Szkoda, że sobie idziesz. Ale doskonale rozumiem – sam notorycznie wypisuję się z newsletterów. 
Pozdrowienia i powodzenia 🙂

PS W razie czego – nie chowamy urazy i chętnie przyjmiemy Cię z otwartymi ramionami!
Szkoda, że sobie idziesz. Ale doskonale rozumiem – sam notorycznie wypisuję się z newsletterów. 
Pozdrowienia i powodzenia 🙂

PS W razie czego – nie chowamy urazy i chętnie przyjmiemy Cię z otwartymi ramionami!